Kategoria: Nowenna Pompejańska. Spotkanie św. Filomeny zmieniło moje życie. Byłam daleko od Boga, nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo ,dopóki nie zaczęły się dziać w moim życiu straszne rzeczy. Pewnego dnia poszłam na różaniec za osobę,która odebrała sobie życie, wydawało mi się,że jest wszystko dobrze do momentu kiedy
Gdyby nie Nowenna Pompejańska i pomoc Naszej Mateńki,moje małżeństwo dziś by już nie istniało. Wszystko zaczęło się dwa lata temu, dowiedziałam się, ze mój mąż ma romans. Oczywiście obiecał, ze to zakończy i tak to trwało , okłamywał mnie, a ja mu wierzyłam, że może tym razem to będzie naprawdę koniec. Mijały miesiące, a romans trwał i miał się coraz lepiej, mąż zaczął wprost mówić mi, ze kocha tamta kobietę, ale kocha tez mnie,nie umiał wybrać, a raczej nie chciał, bo układ z dobrą żoną i kochanką na boku bardzo mu odpowiadał. Ja nie umysłem odejść, coraz bardziej się załamywałam i traciłam siły, Przeczytałam któregoś dnia o Nowennie Pompejańskiej i zaczęłam się nad nią zastanawiać, wiedziałam, ze ja sama już nic nie mogę zrobić, nie uratuję mojego prawie dwudziestoletniego małżeństwa, bałam się tylko, że nie dam rady wytrwać, że trzy części różańca dziennie to niewykonalne. Jednak wiedziałam, ze tylko Ona może mi pomóc. Zaczęłam Nowennę, na początku było ciężko, szatan kusił bym przestała, zachowanie mojego męża było coraz gorsze,zaczął mówić o rozwodzie. Trwałym w swojej modlitwie i jeszcze goręcej prosiłam Maryję o pomoc, wierzyłam ze Ona mi pomoże, że to wszystko się skończy. Modliłam się, płakałam, wierzyłam, prosiłam… Pod koniec Nowenny zaczęło się zmieniać, pomału zaczęło się układać. Od zakończenia Nowenny minął juz rok, wszystko się skończyło, mój mąż przyznał, ze tamto było ogromnym błędem, mówi że mnie bardzo kocha i już nigdy nie chce mnie stracić, nie wyobraża sobie życia beze mnie i naszej rodziny. Teraz między nami jest wspaniale, chociaż czasem wracają do mnie przykre wspomnienia, ale staram się nie dać się im zasmucić. Dziękuję Matko za Twoją pomoc, całym sercem Cię kocham!!! StartŚwiadectwa o nowennie pompejańskiejMarta: Maryja uratowała moje małżeństwo
Sylwia: Małżeństwo dzięki nowennie pompejańskiej. Jakiś czas temu przypomniało mi się, że nie złożyłam świadectwa. Do odmawiania Nowenny Pompejańskiej zachęciła mnie moja siostra, która w swoim życiu odmówiła ich kilkanaście. Ja jakoś się nie mogłam zabrać, 3 części różańca wydawało mi się, że będzie ciężko
Witam serdeczne. Na początku roku 2020 rozmawiałem z bratem, któremu małżeństwo nie układało się. Pod koniec rozmowy powiedział mi, że nic tylko ratuje go rozwód i nie ma innego wyjścia. Gdy to usłyszałem, to dostałem jakby nożem w serce. Zacząłem się modlić sam do Maryi o ratunek dla nich ale zaraz do głowy mi przyszła myśl żeby odmówić Nowennę Pompejańską. Gdy podjąłem tą myśl zaraz pomyślałem – dlaczego sam? Poprosiłem o to moja żonę, rodziców, braci, siostry ich małżonków w sumie nas było 8 osób, reszta rodziny która nie dała rady odmawiać Nowenny Pompejańskiej, odmawiali jeden różaniec dziennie w tej intencji lub „Pod Twoja obronę”. Po około 2 miesiącach po zakończeniu Nowenny mój brat powiedział mi, że nie wie jak się to stało i jak to jest możliwe ale jego małżeństwo bardzo się zmieniło. Wszystko uległo poprawie i widzi sens trwania w małżeństwie. Wierze w to że Maryja całkowicie im dopomoże i będzie ich Matka aż do końca życia. W imieniu swoim i wszystkich którzy się modlili do Ciebie Maryjo dziękuję za pomoc. Błogosław Maryjo każdemu kto Cię o Twoja pomoc prosi.
Moje małżeństwo rozsypywało się stopniowo przez kilka lat, stopniowo ja i żona oddalaliśmy się od siebie, a ukrywane pretensje narastały. Przeczytaj Kategorie Świadectwa o nowennie pompejańskiej Tagi kryzys w małżeństwie , przemiana , uratowane małżeństwo , zerwanie z grzechem
Brat odzyskał przytomność trzeciego dnia, po dwóch dobach śpiączki. Nie doznał żadnych uszkodzeń mózgu, choć lekarze byli najgorszych myśli bo długo był niedotleniony. Dla całej rodziny to był cud! Wymodlony cud! Moją pierwszą Nowennę pompejańską rozpoczęłam w tym roku, w kwietniu. Modliłam się za dwie osoby, bo nie mogłam zdecydować się, która z nich bardziej tego potrzebuje. Był to mój jedyny młodszy brat i jego dziewczyna. Modliłam się z prośbą o potrzebne dary Ducha Świętego, o oświecenie ich umysłów, serc i dusz, by mogli się nawrócić, gdyż oboje odeszli od Kościoła, od Boga. Będąc w niesakramentalnym związku, poczęli dziecko, które urodziłe się zdrowe i silne. Bardzo kocham mojego brata i bolało mnie, że z wzorowego ministranta stał się oziębły na wszystko, co związane z wiarą. Miałam powody sądzić, iż jest to ewidentna sprawka szatana, gdyż przez krótki czas mieszkaliśmy we troje (ja, mój chłopak i mój brat) w domu, który uważam, iż jest przez "coś" nawiedzony. Już wtedy brat był rozchwiany duchowo, co wykorzystał Zły. Po przeprowadzce brat miał koszmary, których nie mógł rozróżnić czy to jawa czy sen. Śniły mu się kopyta w drzwiach, nie widział "osoby", budził się wystraszony, roztrzęsiony i cały spocony. Płakał, bo nie radził sobie z tym. Niestety nie chciał pójść do Kościoła, stawał sie oziębły aż w końcu podobno koszmary ustały. Tak jak jego wiara. Modliłam się za Niego bo chciałam mu pomóc, ale nie wiedziałam jak. Po kilku latach od tych zdarzeń trafiłam na pompejankę i poczułam, że to właśnie nią mam się za niego modlić. Po pierwszej Nowennie (wersja dłuższa) nie zadziało się nic spektakularnego, jednakże ja i moja mama zauważyłyśmy różnicę. Stawał się bardziej kontaktowy, dopuszczał nas do swej córki (wcześniej nie chciał), czasem coś zażartował. Znalazł pracę, blisko domu, było ok. Podczas pierwszej Nowenny miałam ataki na mnie ze strony Złego w postaci mojego męża, który mocno mi dokuczał podczas prawie całej Nowenny. Pod koniec nastąpił przełom: łaska spadła i na niego, kilka różańców przez kilka dni odmawiał razem ze mną. Niestety później jakoś nie mogłam rozpocząć nowej Nowenny, ciągle mnie coś od niej odciągało... W wakacje okazało się, że dziewczyna brata znów jest w ciąży i to w bliźniaczej. Z jednej strony radość, z drugiej - brnięcie w głębszy grzech. Szatan rozwścieczył się być może po mojej modlitwie i zaatakował. Mój brat pod koniec sierpnia, dziwnie się zachowując, chciał odebrać sobie życie (po raz drugi, niestety gorszy). Nałykał się dużej ilości leków wykradzionych z domowej apteczki, lekko podciął sobie żyły i poszedł się powiesić na strychu w domu rodzinnym. Tego dnia, w tym czasie byłam w kościele z mężem i ofiarowałam za brata uczestnictwo w niedzielnej Eucharystii, modliłam się też w przeddzień "zdarzenia" do jego Anioła Stróża, by go pilnował, nie wiedząc, co się wydarzy. Tego dnia modliła się również za niego pod wpływem nagłego natchnienia moja ciocia, karmelitanka bosa (kilka godzin przed). Dzięki interwencji Bożej i oświeceniu Ducha św. moi rodzice w porę zdążyli z pomocą, karetka również zdążyła. Cała rodzina modliła się o życie dla niego. Tego dnia, wieczorem rozpoczęłam moją drugą Nowennę znów w intencji brata, z prośbą o ochronę jego ciała i duszy przed szatanem. Brat odzyskał przytomność trzeciego dnia, po dwóch dobach śpiączki. Nie doznał żadnych uszkodzeń mózgu, choć lekarze byli najgorszych myśli bo długo był niedotleniony. Dla całej rodziny to był cud! Wymodlony cud! Obecnie dochodzi do zdrowia, ma problemy z oddychaniem, jednakże to, co zrobił nie wpłynęło na jego wiarę. Tamtego dnia inna ciocia wyświęciła tamten strych wodą egzorcyzowaną. Skutek był taki, iż w noc po popołudniowym "zdarzeniu" działo się kilka dziwnych rzeczy: ciocia słyszała, jak ktoś gładzi poduszkę jej męża, który twardo spał. Wujek przed snem, będąc sam w pokoju, słyszał straszne rumory przesuwanych rzeczy w pustym pokoju obok (takie same rodzice słyszeli w trakcie zdarzenia, będąc wtedy jeszcze "otumanieni duchowo"). Był przerażony, ale żonie nic nie powiedział. Najstarszy syn słyszał wczesnym rankiem hałasy w kuchni, lecz pomyślał, że to któreś z rodziców. Wychodząc na zewnątrz nakarmić gołębie, zamknął drzwi domu, gdy wracał, były otwarte. Od tamtej pory święcił codziennie dom wodą egzorcyzmowaną. Wszystko ustało. Pomogłam mamie załatwić wizytę egzorcysty, wyświęcił cały dom, dzięki czemu można było później odczuć "ochronę". Widzę działanie modlitwy w wielu rzeczach, które za długo by opisywać, jednakże przez osłabioną wiarę brata szatan strasznie go atakuje. Na koniec tej historii, która nadal trwa wraz z modlitwą całej rodziny i mojej, dodam świadectwo, które wzmocniło moją wiarę: Pod koniec drugiej Nowenny (odmawianej częściowo wspólnie z mężem, już mniej agresywnym), którą niedawno skończyłam, stał się widoczny dla mnie "mały cud". Pod koniec września byłam na spacerze z córeczką brata, która niestety nadal nie ma Chrztu św. Dziewczynka szybko zasnęła, a ja chodziłam wiejską cichą drogą rozmyślając. Doszłyśmy do nowej kapliczki Matki Bożej umieszczonej na drzewie na obrzeżach lasu. Impulsywnie w myślach poprosiłam Matkę Przenajświętszą i jej Syna Jezusa o błogosławieństwo dla tego dziecka jako tymczasową ochronę przed złem do czasu Chrztu, ponieważ martwię sie o nie jako kochająca ciocia nie mogąca nic w tej kwestii zrobić. Nagle córeczka brata otworzyła oczka, skierowane w stronę patrzącej w jej kierunku figurki Mateńki, jakby ktoś ją dotknął i obudził. Po chwili zamknęła je i spała dalej. Wystraszyłam sie lekko, pomyślałam w pierwszej chwili, że ją obudziłam, bo za głośno powiedziałam, po czym uświadomiłam sobie, że modliłam się w myślach. Przeszedł mnie radosny dreszcz, pełen łagodności i spokoju, pojęłam, że moja prośba została natychmiastowo spełniona, gdyż była szczera z głębi duszy. Całą drogę przed i po nie otwierała oczek. Do dziś uśmiecham się widząc oczami ducha ten cud. I dzięki temu głębiej wierzę, że Maryja ma w opiece mojego brata, jednakże trzeba będzie poczekać na jego przemianę, o którą proszę.
Ja odmówiłam 4 NP.Pierwsza w intencji syna , żeby poszedł do pracy.Wysluchana.Pracowal 3 lata.Teraz nie pracuje .Podjęłam drugą NP w intencji syna.Modlitwa nie wysłuchana.Trzecia w intencji męża o dobrą spowiedź, ponieważ przystępuje do komunii,a do spowiedzi nie chodzi.Tutaj Matka Boża otworzyła mi oczy duszy na moje grzechy.Zobaczylam całe moje życie.
Jestem twórcą tej strony internetowej poświęconej Nowennie Pompejańskiej i jako pierwszy chciałbym podzielić się swoim świadectwem. Nowenna Pompejańska i Matka Boża zmieniła nasze życie – moje i mojej żony. Poprzez to świadectwo chcę zaświadczyć o potężnym wstawiennictwu Matki Bożej, która prawdziwie prowadzi do Boga, jeżeli człowiek Jej na to pozwoli. Mam 31 lat (informacja na marzec 2022), z wykształcenia jestem informatykiem. Moje życie duchowe do momentu odmówienia pierwszej Nowenny Pompejańskiej prawie nie istniało. Do kościoła chodziłem raczej z musu, dwa razy w roku przystępowałem do pobieżnej spowiedzi bo bałem się poruszyć grzechy, które były gdzieś głęboko zakorzenione. Nie dowierzałem w obecność Pana Jezusa w Eucharystii. Pismo Święte było dla mnie „bajką literacką”. W 2015 roku ożeniłem się. Z żoną byliśmy bardzo letnimi katolikami. Do kościoła chodziliśmy raczej z przysłowiowej przyzwoitości, nie zagłębialiśmy się głębiej w prawdy wiary. Nie mówiąc już, że będąc w stanie grzechu przyjmowaliśmy Komunię Świętą i ściągaliśmy na siebie wyrok potępienia. Wszystko zmieniło się gdy dość ciężko zachorował mój brat. Choroba dość ciężka, raczej nie ma na nią lekarstwa. Moi rodzice popadli w rozpacz. Wtedy do rąk mojej mamy trafiła broszura z Nowenną Pompejańską. Mama modliła się i prosiła o zdrowie dla brata. Ja podchodziłem do tego sceptycznie, bo uważałem, że jak lekarze nie pomogą, to nikt nie będzie w stanie. W między czasie w firmie którą prowadzę zaczęły się gorsze chwile. Były problemy z płynnością finansową. Po dłuższym czasie żona stwierdziła, że spróbuje i odmówi w tej intencji również Nowennę – było to lato 2016. Po pewnym czasie z problemów udało się wyjść. Choroba brata również się zatrzymała – ewidentny cud. Przełom nastąpił kiedy to ja zdecydowałem się odmówić pierwszą Nowennę – coś się we mnie budziło i chciałem sam spróbować. Bardzo bałem się, że nie dam rady pogodzić odmawiania codziennie 3 różańców z obowiązkami i pracą. Owszem było trudno z początku, ale to dlatego, że szatan bardzo przeszkadzał i nie chciał, żebym odmówił tę Nowenną. W między czasie jak zacząłem odmawiać Nowennę moje życie, małymi krokami zaczęło się zmieniać. Nie była to drastyczna zmiana z dnia na dzień, ale każdego dnia zmieniało się moje myślenie i życie. Dziwnym przypadkiem trafiłem wtedy na portalu youtube na nagrania egzorcyzmów ks. Piotra Glasa. Teraz wiem, że nie był to przypadek, po prostu Matka Boża chciała mi uświadomić czym jest grzech i że szatan jest rzeczywiście istniejącym bytem. W internecie obejrzałem wszystkie nagrania księdza Piotra Glasa i w skutek tych nagrań zdecydowałem się zamknąć całą swoją historię i przystąpić do spowiedzi generalnej. Najpierw dokonałem rachunku sumienia, potem zdecydowałem się wyspowiadać. Nie było łatwo bo jeszcze stojąc w kolejce do konfesjonału bałem się co pomyśli o mnie ksiądz? Szatan ewidentnie nie chciał żebym się wyspowiadał. Był to luty 2017. Do generalnych spowiedzi przystępowałem jeszcze około 2-3 razy gdyż ciągle przypominały mi się zaległe grzechy z dzieciństwa, młodości o których nie zdawałem sobie wcześniej sprawy lub które chciałem przysłowiowo „zamieść pod dywan” i udawać, że ich nie ma. Dziękuję Matce Bożej, że pomogła mi zamknąć mroczną historię mojego życia – te etapy są już wyspowiadane i zamknięte. Gdy kończyłem jedną Nowennę to od razu rozpoczynałem drugą – zakochałem się w Matce Bożej i w tej modlitwie. W między czasie odprawiłem 9 pierwszych piątków miesiąca oraz dokonałem 33 dniowego Aktu Ofiarowania się Jezusowi przez Maryję wg. Św. Ludwika de Montfort. Zdecydowałem się również odwiedzić z rodziną sanktuarium w Sokółce gdzie wydarzył się Cud Eucharystyczny. W momencie gdy zdecydowaliśmy się odwiedzić Sokółkę moje życie już na tyle się zmieniło, że byłem świadomy obecności Pana Jezusa w Eucharystii. Był to lipiec 2017. Jednocześnie nasz ludzki rozum jest na tyle ograniczony, że często trzeba sobie to po prostu uświadamiać i przysłowiowo „brać na rozum”, że Jezus jest w Eucharystii prawdziwie obecny. Odwiedzenie sanktuarium w Sokółce również dokonało kolejnej zmiany w moim życiu – zobaczenie na własne oczy cząstki Ciała Pańskiego jest nieopisanym przeżyciem. Na przełomie lipca i sierpnia 2017 zdecydowałem się również być apostołem Maryi i zacząłem szerzyć Nowennę Pompejańską. Z racji, że jestem informatykiem to stworzyłem stronę internetową, zaprojektowałem broszury i zachęcam ludzi przez internet do szerzenia tego dzieła i zamawiania broszur i wykładania ich w swoich kościołach. Okazało się, że inicjatywa ta zaczęła cieszyć się dużym sukcesem – przez ten czas wysłałem do blisko 600 osób około 60000 broszur (informacja na maj 2018). Broszury wysyłaliśmy od Zakopanego po Hel, do wielu parafii w Polsce. Broszury z Nowenną powędrowały również do Polonii w Stanach Zjednoczonych. Czy to jest nasze działanie? Zdecydowanie nie. Często modlę się o to, żeby Maryja pokierowała tym dziełem a ze mnie uczyniła narzędzie w swoich rękach. Dzięki temu poznaliśmy również wspaniałe osoby z całej Polski – jedna Pani z Dzierżoniowa, odmówiła w intencji tego dzieła również Nowennę Pompejańską. To niesamowite – mimo tego, że dzieli nas wiele set kilometrów i nigdy się nie spotkaliśmy, a korespondencję prowadzimy tylko listową. Teraz, gdy to piszę jest listopad 2018 roku – moje życie niewyobrażalnie zmieniło się w porównaniu chociażby do tego z roku 2016 i wcześniejszych lat. Od momentu rozpoczęcia pierwszej Nowenny Pompejańskiej minęło już blisko 1 rok i 4 miesiące. Matka Boża zmieniła niewyobrażalnie moje życie. Teraz jestem w trakcie odmawiania 12-tej Nowenny Pompejańskiej (informacja na listopad 2018) i proszę Matkę Bożą żeby dała mi siłę do odmawiania kolejnych i żebym nigdy nie przestał jej odmawiać. Moje spojrzenie na temat wiary i życia zmieniło się o 180 stopni. Podczas Wielkiego Postu podjąłem się uczestniczenia codziennie w Mszy Świętej i przyjmowania Komunii Świętej wynagradzając Bogu za tych, którzy Boga nie kochają i nie przystępują do spowiedzi świętej, lub przyjmują świętokradzko Komunię Święta. Teraz nie wyobrażam sobie nie tylko niedzieli, ale również tygodnia bez Eucharystii. Staram się codziennie uczestniczyć w porannej Mszy Świętej. Do spowiedzi świętej przystępuję raz w tygodniu. Dzięki Nowennie Pompejańskiej i Matce Bożej jestem wyczulony na najmniejszy grzech, który mógłby mnie odłączyć od Pana. Nie wyobrażam sobie teraz życia bez Jezusa i nie mogę doczekać się spotkania z nim. A to wszystko zaczęło się od Nowenny Pompejańskiej. Modlitwa różańcowa jest dla mnie ręką, za którą Maryja trzyma mnie i prowadzi przez życie do zbawienia. Cudownie jest chodzić w świetle za Jezusem, bardzo chcę żeby każdy doświadczył tego uczucia co ja. Oczywiście w życiu zdarzają się większe lub mniejsze problemy, ale nie są one w żaden sposób straszne gdyż teraz mam oparcie w Matce Bożej i w Panu Jezusie i do nich zwracam się ze wszystkimi trudnościami. Bo przecież jeżeli Bóg z nami, którz przeciwko nam? Więcej o dziele szerzenia Nowenny Pompejańskiej przeczytasz tutaj.
Ponad miesiąc temu zakończyłam pierwszą w życiu Nowennę Pompejańską. Modliłam się o nawrócenie oraz uwolnienie i uzdrowienie z nałogu alkoholizmu dla przyjaciela. Gdy kolega oznajmił mi, że woli umrzeć niż iść na terapię stwierdziłam, że tu już tylko Matka Boża pomoże. Bardzo bałam się zacząć tę nowennę, bo czytałam o…
Dział tematyczny: Kryzys Małżeński Wpisy w kategorii: Genialna konferencja o małżeństwie i rodzinie – ks. Dominik Chmielewski Temat konferencji: ”Piękne przeżycie, radość wspólnoty, jednomyślność w rozumieniu małżeństwa, rodziny i jej wartości w polskich tradycjach patriotycznych i kulturowych, w życiu Narodu i Kościoła”. Konferencja została wygłoszona w Bazylice Świętego Krzyża w Warszawie 20 września 2020 roku Czytaj dalej → Homilie o Traktacie o doskonałym nabożeństwie do NMP oraz o Zawierzeni... Co należy do istoty nabożeństwa do Matki Bożej? Co to znaczy zawierzyć się Bogu i Maryi? Dlaczego warto oddać się Maryi w macierzyńską niewolę miłości? Czym jest niewola miłości względem Boga i Maryi? Matka Boża prowadzi nas do spotkania z Jezusem Eucharystycznym. Oddanie się Maryi na przykładzie św. Jana Pawła II. Bezgranicznie zawierzyć siebie i Ojczyznę Matce Bożej. Homilie wygłosił – o. Michał Lukoszek wikariusz generalny Zakonu Paulinów, podczas Nowenny do Matki Bożej Jasnogórskiej Czytaj dalej → Syndrom Poaborcyjny. Cierpienie MATKI i OJCA – Wiesława Kowalska Konferencje i modlitwy. Pani Wiesława opowiada o ciężkich, destrukcyjnych skutkach grzechu aborcji, jaki wpływ ma na psychikę i duchową sferę matki i ojca. Wskazuję drogę uzdrowienia z ciężaru winy za popełnienie tego ciężkiego grzechu. Czytaj dalej → Świąteczna historia – film Święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy okres roku, który znacząco może wypłynąć i zmienić nasze życie. Przekonał się o tym Robert Layton /Rob Lowe/, który dla sukcesów finansowych zaniedbał swoją rodzinę – żonę Kate i ich dwunastoletnią córeczkę Lily. Pochłonięty pracą w ostatniej chwili przypomina sobie o świątecznych prezentach. W poszukiwaniu niespodzianek dla żony i córki, Rob spotyka ośmioletniego Nathana. Chłopczyk również szuka prezentu dla ukochanej mamy. Ma być to wyjątkowy prezent. Spotkanie to jest dla Roba niezwykłą lekcją o życiu i miłości. Nie pozostanie obojętny wobec wydarzeń, które wydarzą się w ten przedświąteczny wieczór… Czytaj dalej → Co zrobiłby Jezus? – film ”Zanim cokolwiek zrobisz zadaj sobie pytanie, co będąc na moim miejscu zrobiłby Jezus?” Czytaj dalej → Nowenna pompejańska Nowenna pompejańska zwana jest także modlitwą nie do odparcia. Przydomek ten określa wstawiennictwo Matki Bożej w intencji każdej z próśb kierowanych do Boga. Jest modlitwą odprawianą zawsze wyłącznie w jednej intencji.….. Czytaj dalej → Małżeństwo, labirynt czy droga do nieba? – ks. Piotr Pawlukiewicz Wspaniała konferencja ks. Piotra Pawlukiewicza wygłoszona w Bazylice Konkatedralnej w Kołobrzegu Czytaj dalej → Lampa. Tylko uwierz – film Małżeństwo traci syna. Czy ich związek uratuje uratuje tajemniczy posłaniec zjawiający się nagle w ich życiu? Czytaj dalej → Jak dochować wierności w małżeństwie – dr Mieczysław Guzewicz Rozmowy niedokończone – Jak dochować wierności w małżeństwie – gościem programu był: dr Mieczysław Guzewicz… Czytaj dalej → Nowenna pompejańska uratowała moje małżeństwo – świadectwo Wysłuchaj tego świadectwa, a przekonasz się, że moc modlitwy jest w stanie ocalić małżeństwo nawet z największego kryzysu…Więcej o Nowennie Pompejańskiej… Czytaj dalej → Kryzys w miłości – miłość w kryzysie- ks. dr Krzysztof Grzywocz Konferencja ks. dr. Krzysztofa Grzywocza wygłoszona na spotkaniu Akademii Damsko – Męskiej w Opolu.. Ks. Krzysztof Grzywocz, rekolekcjonista, ojciec duchowy w Wyższym Seminarium Duchowym w Opolu i wykładowca teologii duchowości na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Opolskiego. Od lat współpracuje z CFD w Krakowie. Czytaj dalej → Przysięga małżeńska i jej konsekwencje – ks. dr Marek Dziewiecki Nagrania konferencji z Rekolekcji Wspólnoty SYCHAR. Tematy: ”Małżeństwo – pierwsze powołanie człowieka”, ”Ja… biorę ciebie… za żone/męża…”, ”Ślubuję ci miłość…”, ”Ślubuję ci wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci”, ”Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci”, ”Miłość małżeńska i rodzicielska w sytuacji kryzysu”, ”Sytuacje najtrudniejsze ”, ”Nawrócenie i pojednanie w kryzysie małżeńskim”, ”Kryzys małżeński – pytania i odpowiedzi”. Czytaj dalej → O rozwiedzionych małżeństwach, które po latach do siebie wracają Jest wiele małżeństw, które po rozwodzie i wielu latach rozłąki wracają do siebie. Z jakich powodów się rozwodzili i co było powodem ich powrotów do byłych partnerów. W programie ”My Wy Oni” świadectwa takich związków. Co sprawia, że ludzie myślą o powrocie? Czytaj dalej → Modlitwa małżeńska Audycje radiowe, artykuły na temat modlitwy małżeńskiej oraz teksty modlitw… Czytaj dalej → Wolni od lęku – Michał Piekara Nagranie ze spotkania dla mężczyzn, którego gościem był Michał Piekara założyciel Fundacji Rodzin -Pełna Chata-, ojciec 3 dzieci. Zaangażowany w posługę zakochanym, narzeczonym i małżonkom, psychoterapeuta… Czytaj dalej → Wierzyć czyli patrzyć na Jezusa i patrzeć jak Jezus – Ks. Krzysz... Nagrania z rekolekcji Wspólnoty Trudnych Małżeństw SYCHAR – prowadzący rekolekcje -Ks. Krzysztof Trembecki. Góra św. Anny, 18-20 październik 2013 Czytaj dalej → Miłość małżeńska może być piękna – dr hab. Mieczysław Guzewicz Nagrania z rekolekcji Wspólnoty Trudnych Małżeństw SYCHAR – prowadzący rekolekcje – Dr hab. Mieczysław Guzewicz. Rekolekcje odbyły się 9-11 maja 2014r. Czytaj dalej → Jak uprawić sex, czyli jak dobrze zagospodarować relacje między kobiet... Nagranie konferencji Jacka Pulikowskiego ze spotkania zorganizowanego przez Klub Myśli Swobodnej i wspólnotę Emmanuel Szczecin pt ”Jak uprawić sex, czyli jak dobrze zagospodarować relacje między kobietą a mężczyzną”…… Czytaj dalej → O tym jak wspierać męską tożsamość – Mira Jankowska Czy kobieta ma wpływ na mężczyznę? Kiedy i jaki? Czy my kobiety pomagamy czy przeszkadzamy w kształtowaniu się męskiej tożsamości? Czego pragną panowie od nas kobiet? Co ich wzmacnia a co wyprowadza z równowagi i zniechęca do kontaktu z nami? Jakich mężczyzn pragną kobiety i za jakimi kobietami tęsknią mężczyźni – o tym jest ta audycja Mistrzowskiej Akademii Miłości. Czytaj dalej → Miłość małżeńska może być piękna – dr Mieczysław Guzewicz Świadectwo Mieczysława Guzewicza, znanego popularyzatora wiedzy o tematyce małżeńsko – rodzinnej…. Czytaj dalej → Gdzie ci mężczyźni – tylko dla facetów – ks. Sławomir Kostrzewa Czy współczesny mężczyzna to facet czy fajtłapa, genderowy maminsynek? Jak odkryć w sobie siłę, moc i pragnienie walki? Czego od mężczyzn odczekują dzisiaj kobiety? Odpowiedzi na te i inne pytania udziela ks. Sławomir Kostrzewa. Czytaj dalej → Program: Z wiarą – ”ZDRADA” – ks. Przemysław Kawecki Odcinek poświęcony zdradzie. Dlaczego mężczyźni zdradzają, co nimi kieruje, jak się przed nią chronić, co robić gdy odkrywamy zdradę, oraz czy przyznać się do własnego skoku w bok. Wszystkie oblicza zdrady odkryje przed telewidzami ks. Przemysław Kawecki oraz Paulina Filipiak…. Czytaj dalej → O ludzkiej płciowości – dr Jacek Pulikowski Wybitny specjalista z dziedziny ludzkiej płciowości, autor wielu książek o relacjach damsko – męskich, znakomity mówca w wykładzie o tym,co to znaczy być mężczyzną lub kobietą…. Czytaj dalej → „O trosce po męsku” – Michał Piekara Nagranie konferencji nt. męskiej troski i odpowiedzialności. Gość specjalny: Michał Piekara – terapeuta małżeński, prezes fundacji ”Pełna Chata”, lider ”Przymierza Wojowników”. Czytaj dalej → Kryzys małżeński: Czy istnieje szansa na pojednanie? – Mieczysła... dr Mieczysław Guzewicz – Przyczyny kryzysu w małżeństwie, Skutki kryzysu w małżeństwie, Czy wolno zgodzić się na rozwód?, Sposoby radzenia sobie z kryzysem w małżeństwie, Trwanie w miłości po przetrwaniu kryzysu w małżeństwie, Szczególne przypadki trwania w wierności małżeńskiej… Czytaj dalej → Rozwiedzeni w Kościele – o. Franciszek, o. Leonard Franciszkanie odpowiadają na pytanie: Jeśli mąż mnie zostawi to dlaczego Kościół zabrania mi kolejnego związku? Czytaj dalej → Mężczyzna Wobec Kobiety – Michał Piekara Nagranie ze spotkania dla mężczyzn, którego gościem był Michał Piekara założyciel Fundacji Rodzin -Pełna Chata-, ojciec 3 dzieci. Zaangażowany w posługę zakochanym, narzeczonym i małżonkom, psychoterapeuta… Czytaj dalej → O MĘSKOŚCI – Jacek Pulikowski Konferencje mp3 dr Jacka Pulikowskiego o mężczyznach, rodzinie, męskości, rozwoju… Czytaj dalej → Syndrom postaborcyjny – świadectwa Film dokumentalny oparty o świadectwa osób dotkniętych syndromem postaborcyjnym. Czytaj dalej → Przysięga małżeńska – film Bardzo budująca opowieść o nierozerwalności sakramentu małżeństwa. Film opowiada o małżeństwie, które jest w doświadczeniu z powodu ciężkiej choroby żony. Czy pokusa zostanie przezwyciężona, małżonkowie pozostają wierni sobie i ślubowaniu, jakie złożyli przed Bogiem i ludźmi?… Czytaj dalej → SEKSOHOLIZM, zranienia w sferze seksualnej Audycja radiowa z cyklu: Tobie mówię wstań. Temat: SEKSOHOLIZM, pornografia, masturbacja, zranienia seksualne… Autorzy audycji Agata Rusak i Paweł Krzemiński próbują połączyć prawdy o duchowości z prawami psychologi. Audycja powstała przy współpracy ze Stowarzyszeniem Psychologów Chrześcijańskich. Czytaj dalej → Film „Ognioodporny” – uratuj swoje małżeństwo –... Bohaterami filmu są Caleb i Catherine, małżeństwo, które przechodzi poważny kryzys. Po jednej z kłótni, postanawiają się rozwieść. Kiedy o sytuacji dowiaduje się ojciec Caleba, spotyka się z nim i prosi go, aby postarał się uratować swój związek, stosując się przez 40 dni do zasad z książki, którą mu w trakcie spotkania podarował….Świetny film, który naprawdę warto zobaczyć. Można się wiele nauczyć, na temat małżeństwa i właściwego fundamentu w życiu — polecam…. Czytaj dalej → Program: Z wiarą – „ROZWÓD” – ks. Przemysław Kawecki Rozwody i stwierdzenie nieważności ślubu kościelnego — temat aktualny, a nawet modny. O nieprzyjemnych rozprawach rozmawia Paulina Filipiak z księdzem Przemysławem Kaweckim. Dlaczego kosztują tyle bólu i pieniędzy…?… Czytaj dalej → Jezu, Ty się tym zajmij! – o zaufaniu Bogu Dlaczego zamartwiacie się i niepokoicie? Zostawcie mnie troskę o wasze sprawy, a wszystko się uspokoi. Zaprawdę mówię wam, że każdy akt prawdziwego, głębokiego i całkowitego zawierzenia Mnie wywołuje pożądany przez was efekt i rozwiązuje trudne sytuacje. Zawierzenie Mnie nie oznacza zadręczania się, wzburzenia, rozpaczania, a później kierowania do Mnie modlitwy pełnej niepokoju, bym nadążał za wami; zawierzenie to jest zamiana niepokoju na modlitwę. Zawierzenie oznacza spokojne zamknięcie oczu duszy, odwrócenie myśli od udręki i oddanie się Mnie tak, bym jedynie Ja działał, mówiąc Mi: Ty się tym zajmij… Czytaj dalej →
„Różaniec i nowenna pompejańska” – kompendium wiedzy o pompejance Kiedy zacząć nowennę pompejańską? Jeśli zaczniesz dzisiaj nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 16-08-2023 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 11-09-2023 .
Odmawiam nowennę od 1 grudnia w intencji mojego małżeństwa. Jestem mężatką z 2,5 letnim stażem. Zawsze z mężem mieliśmy niezgodne charaktery. Ale to co zaczęło się dziać pół roku temu odkąd wprowadziliśmy się do naszego nowego domu przerosło mnie sama. Mąż zaczął być bardzo agresywny w stosunku do mnie. Przesłał cieszyć się życiem. Potrafił nawet podnieść na mnie rękę. Wszystko go denerwowało. Czepiał się dosłownie wszystkiego. Poniżał itd. Stosował przemoc w każdej postaci psychicznej ekonomicznej itd. Zawsze byłam bardzo wierząca osobą ale nigdy nie przekonywał mnie różaniec. Uważam że to zwykle prawdziwa modlitwa to wewnętrzna rozmowa z Bogiem i tak się modliłam. Po jednym z nabożeństw św Filomeny zadzwoniła do mnie koleżanka że od 1 grudnia rusza nowenna, że ona też się będzie modlić i że może warto próbować razem zawsze raźniej. Do tego pomysłu podeszłam sceptycznie w końcu zawsze różaniec nie był dla mnie ważną modlitwą. Ona brnęła dalej że jest fajna aplikacja nawet ze skoro nawet w to nie wierzę to niech chociaż otrzymam jej towarzystwa. Zaczęłam czytać świadectwa tej nowenny. Pomyślałam że nie mam nic do stracenia że skoro zawsze miałam bliską więź z Bogiem to przecież powinnam grudnia ściągnęłam aplikację i zaczęłam modlitwę w intencji szczęścia w mojej rodzinie. Małżeństwie. Pierwsze dni rewelacja. Nawet myśl że co to takiego. Naprawdę szło super. Z dnia na dzień zaczynały się schody. Mąż coraz bardziej agresywny do tego zaczął pić alkohol. Na noc zamykał się w sypialni ja musiałam spać w osobnym pokoju. Cuda na kiju. W wigilię nastąpiła kumulacja nawet nie przyszedł usiąść do stołu wigilijnego. Pomimo że siedziało przy nim nasze dwuletnie dziecko i ja czekając na niego. O godz 20 upil się i poszedł spać. Wtedy powiedziałam dosyć bez sensu ta modlitwa .jest coraz gorzej. Postanowiłam. Kończę to. Ale o 23 coś jakby we mnie się odezwało nie poddawaj się tyle dałaś radę to dasz radę do końca. Więc mówiłam że różańc i poszłam spać. Rano kolejna awantura. Mówię nie no chyba jakiś koszmar. nie poddałam się. I dokładnie w święta w tym dniu kiedy kończyła się część błagalna a zaczynała dziękczynna mąż jakby złagodniał. Zaczęliśmy rozmowę. Używał słów których nigdy nie słyszałam z jego ust. Nie mogłam się odnaleźć. Był miły przyjazny. Mimo że wyleciał trzy dni temu za granicę to naprawdę potrafi zadzwonić powiedzieć kochanie. Zapytać jak się czuję. Nie słyszałam tego z jego ust przez rok czasu. Nie jest idealnie Ale jest lepiej. Coraz lepiej. Dlatego księże wierzę że moja modlitwa miała taka moc że zły walczył i to pod każdą postacią. Nie ukrywam że jest coraz trudniej odmawiać myśli uciekają. Nawet słychać nieraz jak w słuchawkach coś puka żebym tylko uciekła myślami od modlitwy. Ale nie poddam się. Proszę o modlitwę żebym wytrwała. Wszystkiego dobrego. Szczęść mąż wróci z zagranicy zgłoszę się do księdza jeszcze z prośbą o poświęcenie naszego nowego domu. Wiem że jest to konieczne potrzebuje tego czuję tu taki jakiś ciężar nawet nasze dziecko odkąd mieszkamy każdej nocy się budzi kilka razy. Nie ma spokojnego snu. Jeszcze raz szczęść Boże.
bzZdb55. j95u33hc1c.pages.dev/331j95u33hc1c.pages.dev/361j95u33hc1c.pages.dev/236j95u33hc1c.pages.dev/181j95u33hc1c.pages.dev/281j95u33hc1c.pages.dev/90j95u33hc1c.pages.dev/275j95u33hc1c.pages.dev/143j95u33hc1c.pages.dev/200
nowenna pompejańska uratowała moje małżeństwo